Raporty zużycia paliwa Ford Focus II Hatchback 5d

auto jak najbardziej ok !!

auto jak najbardziej ok !!

miasto 9.0-9.5l/100 cykl mieszany 7.5-8.0l trasa 6.5l autostrada 160 km/h - 7.5l autostrada 160 km/h z boxem na dachu - 9.5l ostatni przegląd przy 120.000 km - 3400zł (filtry, oleje, amortyzatory przód, klocki hamulcowe, pióra wycieraczek, legalizacja gaśnicy, wymiana płynu chłodzącego) Uwaga przy 80.000km naprawiane broki w silniku, to samo przy 120.000 km. objawy to ubywanie płynu chłodzącego. ponadto 6 razy wymieniane były żarówki świateł mijania (3 razy lewa i 3 razy prawa strona) na gwarancji przy przebiegu 17.000 km wymieniany alternator.

Biorąc po uwagę moc i pojemność, spalanie uważam jako dramatyczne. Przebiegi które pokonuję składają się po połowie z miasta i trasy. W mieście (warszawskie korki) rzadko przekraczam 3,5 tys obr/min, poza miastem do 150 km/h, średnia z takiego trybu to 9 - 9,5 l/100 km. Szokiem było przejechanie dystansu od tankowania do tankowania tylko po mieście gdzie spalanie wyszło na poziomie 15,7 l/100 km. Dynamika silnika porównywalna z wozem drabiniastym. Silnik osiąga moc max przy 6 tys obr/min jednak po przekroczeniu 5 tys robi się strasznym mułem i w ogóle nie ma siły aby dotrzeć do wspomnianych 6 tys. Więc obiecana przez producenta moc 100 koni możliwa jest do osiągnięcia tylko na postoju lub na 1-szym biegu (tylko w taki sposób silnik wkręca się do 6 tys). Wniosek z tego taki że przy oferując moc użyteczną dużo mniejszej jednostki spala tyle co 2,5-litrowe V6. Nie mam najlżejszej stopy jednak jest to mój n-ty samochód i żaden tyle nie spalał. Ogólnie FF II to fajne auto, po przebiegu 65 tys km nie zanotowałem żadnych awarii, wnętrze nie trzeszczy, ma spory bagażnik. Jednak benzynowy silnik 1,6 16V nie jest najjaśniejszym punktem tego auta i ODRADZAM GO KAŻDEMU kto planuje taki zakup.

Przy 90 km/h na trasie płynnej jazdy komputer wskazuje 3,5l/100km, w małym mieście ( od skrzyżowania do skrzyżowania) 7l/100

Jak na 1200 kg i 115 koni to nie jest dużo. Dziwią mnie wyniki osób, którzy przedstawiają wyniki ok. 10 litrów albo maja bardzo ciężką nogę, albo też spędzają mnóstwo czasu w korkach w duży aglomeracjach.Ja w 70 % jeżdzę po trasie a pozostałe 30 % to miasto to nieduże miasto 50000 tys mieszkańców. nie ciskam pedału mocno ale flegmatykiem też nie jestem. Myśle że przy przebiegu rzędu 15000 tys. km rocznie można smiało kupić ten samochodzik zamist jego dislowskiej wersji- dużo większe mamy prawdopodobieństwo, że licznik nie jest przekręcony a ponadto mniejsza awaryjność, jedna awaria popowtryskiwaczy i cała oszczędność w spalaniu da w łeb. Ponadto lubię jak silnik wkręca się na wysokie obroty.