Biorąc po uwagę moc i pojemność, spalanie uważam jako dramatyczne. Przebiegi które pokonuję składają się po połowie z miasta i trasy. W mieście (warszawskie korki) rzadko przekraczam 3,5 tys obr/min, poza miastem do 150 km/h, średnia z takiego trybu to 9 - 9,5 l/100 km. Szokiem było przejechanie dystansu od tankowania do tankowania tylko po mieście gdzie spalanie wyszło na poziomie 15,7 l/100 km. Dynamika silnika porównywalna z wozem drabiniastym. Silnik osiąga moc max przy 6 tys obr/min jednak po przekroczeniu 5 tys robi się strasznym mułem i w ogóle nie ma siły aby dotrzeć do wspomnianych 6 tys. Więc obiecana przez producenta moc 100 koni możliwa jest do osiągnięcia tylko na postoju lub na 1-szym biegu (tylko w taki sposób silnik wkręca się do 6 tys). Wniosek z tego taki że przy oferując moc użyteczną dużo mniejszej jednostki spala tyle co 2,5-litrowe V6. Nie mam najlżejszej stopy jednak jest to mój n-ty samochód i żaden tyle nie spalał.
Ogólnie FF II to fajne auto, po przebiegu 65 tys km nie zanotowałem żadnych awarii, wnętrze nie trzeszczy, ma spory bagażnik. Jednak benzynowy silnik 1,6 16V nie jest najjaśniejszym punktem tego auta i ODRADZAM GO KAŻDEMU kto planuje taki zakup.