Żeby mało palił, trzeba się nauczyć nim jeździć, najlepiej po taksówkarsku, emerycku, do tego hamowanie silnikiem. Wtedy pali mało. Mój rekord ok. 7,8-8 litrów po mieście. Przy dynamicznej jeździe plus klimatyzacja, to robi się wir w baku, bo spalanie przekracza 10 litrów (miasto). Na trasie przy spokojnej jeździe można zejść do 7 litrów. Ktoś się spyta, jakim cudem, bo ich foki palą po 13 litrów. Moja też tak paliła, jak była walnięta sonda.