Samochód spisuje się nieźle, oczywiście pod warunkiem że przed zakupem wie się czego można oczekiwać od silnika 1,4 projektowanego w połowie lat '90. Najważniejsze że nie jest to jednostka awaryjna (jedyna przygoda to zdechły cylinder na trasie- spowodowany awarią cewki). Zużycie oleju jak na 17- letnie auto (około 200'000km) akceptowalne: w granicach 0,5L/1000km.
Jeśli chodzi o spalanie: moja pomiarówka robiona w zimnej połowie roku, czasami przebiegi w pełni na trasie, czasami w pełni w mieście. Nigdy nie przekroczyłem 9,5L/ 100. Na trasie tylko i wyłącznie (bez autostrady, średnia v=ok. 80km/h) podejrzewam że da się zejść minimalnie poniżej 6,0, jadąc po autostradzie z prędkością ok. 115 km/h plus okazyjne wyprzedzanie można mieć bez problemu ok 6,1, podnosząc tempo- odpowiednio więcej (jadąc dynamicznie i średnio ok 140km/h miałem bodaj 7,1) Sprawa wygląda nieco gorzej w mieście (dane z Karkowa). Jeżdżąc tak jak dyktuje natura (wykorzystując w pełni moment obrotowy, ale nie przekraczając 4k RPM) spalanie dochodzi pod 9,3. Bawiąc się w tryb ECO można zejść 1L niżej, czyli ok. 8,3L/100. Podkreślam że w zimie- czyli dodatkowo silnik pracujący podczas skrobania szyb.
Nie są to wyniki powalające na kolana, ale biorąc pod uwagę niezawodność, funkcjonalność wnętrza, ładną bryłę i świetne prowadzenie jest to ciekawa opcja (nie powiem że alternatywa dla golfa, bo wolę żeby 'golfiarz' pozostał w golfie) w cenie (5-8)k zł.