Nie daję pełnej "trói", ocena jest na 2+. Pali definitywnie za dużo, poniżej 9 l/100 km na mieście zejść jest rzeczą awykonalną, mi pali 9,5-10 mimo tego, że staram się go nie cisnąć powyżej 3000 obr. i ogólnie staram tonować się zapędy rajdowe:) Jest to definitywna przesada. A znam takich, co im 11-12 pali.
Ale poza miastem - jest w porządku,ok. 6-7 litrów. Co mnie zadziwiło - obładowany, z trzema rowerami na dachu na autostradzie spalił mi 7,5 l/100 km (pedał w podłodze i 130 na liczniku niemal non stop). Wniosek? Silnik nie lubi ciągłego przyspieszania, wtedy pije dużo, ale jak trzyma się prędkość, to spalanie gwałtownie spada. Stoi to trochę w sprzeczności z miejskim charakterem samochodu. No ale coż zrobić?