Moje autko może dynamiką nie grzeszyło mimo wymiany pierścieni, uszczelniaczy, kabli WN itd... ale za to było solidne, odpalało w zime bez zająknięć. Jeździło bez katalizatora dzięki czemu spalanie jakie wyszło takie wyszło. Natomiast w trasie nie miałem zastrzeżeń co do spalania, problemem była raczej dynamika. Jadąc samemu jeszcze jest na dobrym poziomie ale od 3 osób i więcej zaczynają się problemy z przyspieszaniem. Mimo tego dobrze ją wspominam i teraz użytkuję też fiestę ale z silnikiem 1.8D