porpostu szok jeździlem caly czas krotkie trasy i tak okolo spalało mi 9 litrów tak na oko.
potem zacząłem jeździc długie trasy 100 km dziennie. trasa bieruń gliwice. no i troche po gliwicach.
zatankowałem na jednej stacji bezynowej do pelna wrocilem do domu nastepnego dnia znowu na ta sama stacje podjechalem licznik pokazywał dokladnie 100 km od porzedniego tankowania. zatankowałem prawie za 20 zł po 3,8 czyli jakies 5,2-5,3 litra.
to samo zrobilem jeszcze kilka razy i nie weszło wiecej niz 6 litrów a na trasie mikołow - tychy czesto jedzie sie powoli.