Autko Bardzo mało komfortowe ale całkiem oszczędne. Jeżdżę pół/na pół –trasa miasto. Stosując zasady oszczędnej jazdy 1. czyli mocno gaz i zmiana biegu na wyższy aż do uzyskania pożądanej prędkości i wówczas możliwie najniższy bieg, oraz 2. Obserwuję - przewiduję co może /lub już jest na drodze. Widzę np. jadących po Wrocławiu którzy deptają w gaz do oporu , cisną ile fabryka dała a już z kilkuset metrów widać że na pasy wchodzi armia przechodniów – ja już puszczam gaz a tamci dalej 9 dych i w ostatniej chwili hamowanie, bez pisku oczywiście ale z takim „o… piesi no to hamujemy”. Ja w tym momencie przez 300 metrów mam spalanie 0 i dojeżdżając do przejścia gdy jest puste mam 30km/h a tamten pali 10 i jeszcze musi ruszyć od zera. Później zdziwiony że mu średnio 14 na sto wychodzi. Jeżdżąc po Wrocławiu nie udało mi się przekroczyć 5,8 l/100, po prostu nie potrafię inaczej jechać. A czytając innych opinie to nawet 7,5!!!! Wychodzi im. MASAKRA!! Owszem takie spalanie udaje się osiągnąć przy ostrej zimie a i tak na poziomie 6,8. Na trasie również dojeżdżając do zabudowanego puszczam gaz, a poza, jadę 100-130 i średnio wychodzi 5,6 l/100. Wcale nie trzeba mulić ruchu wystarczy patrzeć na drogę.