jesli o ekonomii mowa to naprawdę nie ma o czym - seicento kupiłam niecałe 2 miesiace temu w CARSERWISIE (samochody używane dealer fiata w Warszawie). I muszę przyznać, że ukrycie wszystkich usterek przez dealera udało się perfekcyjnie. Samochód pochodził od pierwszego własciciela-kobiety, wnętrze super wypolerowane ale blacha nieco sfatygowana ale ten mankament sprzedawca wytłumaczył parkowaniem pod supermarketami - ale to akurat najmniejszy problem. Amortyzator tylko jeden wymieniony bo drugi jeszcze był sprawny. Miska olejowa zmieniona bo ponoć rdzewieją - "to typowe dla sc" tak usłyszalam od sprzedawczyka. Jak się okazało tydzień później wyciek był z dnia na dzień coraz większy. Po wjechaniu na kanał początkowa diagnoza brzmiała: olej ze skrzyni biegów, półośka do wymiany i powinno byc ok. Ale niestety nie było!!! pojeżdziłam samochodzikiem około tyodnia i znowu PLAMA!!! Tym razem jednak usterka choć tak ładnie ukryta w Carserwisie - wyszła na jaw. Olej leje sie strumieniem i to nie z miski a po misce a leci z uszczelniacza pomiędzy silnikiem a skrzynią biegów!!! jakby tego był mało to jeszcze dziś oprócz plamy z oleju pod samochodem była kałuża paliwa!!! a oto moja niespełna dwumiesięczna przygoda z fiatem sc także ekonomiczność i niezawodność tego samochodu oceńcie sami...
a jeszcze podpowiem w jaki magiczny sposób mozna ukryć stukające tylne zawieszenie - do bagażnika wrzucamy metalową blokadę kierownicy która jakże skutecznie zagłuszy stukanie, a tym samym zmyli kupującego /a oto kolejny chłyt marketingowy CARSERWISU niestety na którego również dałam się nabrać:(/
Aha bo jeszcze zapomniałam opisac moją pierwszą usterkę - podczas mojej drugiej przejażdżki pękąła mi obudowa alternatora:(
Tak podsumowując 2 miesięczny koszt napraw: 1900zł (a to dopiero początek!)