Witam! Jeżdżę Seicento z 2003 roku, odziedziczonym po mamie. Jako, że jeździła nim kobieta, a te z reguły "żyłują" samochody tak i było z moim sejkiem. Wymieniłem sporo części, które po eksploatacji przez moją rodzicielkę nadawały sie tylko i wyłącznie do wymiany: Pasek rozrządu, tylne zawieszenie, wszelaki linki, sprężyny i naciągi w układzie napędowym, remont przeszła cała prawie skrzynia biegów, włożyłem chip na 65 KM, jest nowy układ wydechowy, i różne drobne pierdoły na których się nie znam. Mama, jeżdżąc seicento narzekała na duże spalanie. Kiedyś wyliczyliśmy, że wynosiło plus minus - 8 do 10 litrów w cyklu miejskim a w trasie nie schodziła poniżej 8 litrów trzymając do 80 km/h na czwartym biegu. Teraz Fiacik jeździ elegancko, aczkolwiek nie zachwyca jakimś specjalnie niskim spalaniem. Znam metody ekodrivingu, które często chętnie stosuję - jeżdżąc eko osiągam w mieście Krakowie przy pełnych porannych korkach nie więcej niż 8.5 litra co jest wynikiem zadowalającym. W trasie na odcinkach 40-50 km jadąc piątym biegiem od 50 do 70 km/h spala 6.5 litra co uważam za niezły wynik. Jeżeli macie wątpliwości co do kupna chipu moderującego komputer - absolutnie polecam! Spalanie kompletnie się nie zmieniło, za to przybyło odczuwalnie mocy samochodu! Szybciej przyspiesza i trzyma przyspieszenie na 5 biegu! Na hamowni co prawda wyszło koników 62, ale w firmie gdzie robiłem chiptuning powiedzieli, że to zależy od wielu komponentów w samochodzie. Tak więc generalnie mówiąc: Jeździ się super!