Jeżdżę w nocy, ruch minimalny, większość miast omijam albo przejeżdżam prawie bez zatrzymywania, co noc zrobie 140km, w dzień dodatkowo dobije do 200 km. Na pace mam 200-250 kg + ja 110 kg. Płace za paliwo z własnej kieszeni więc jeżdżę bardzo delikatnie, 80-90 max na niezabudowanym i spokojnie sobie pykam, wtedy spala około 6,5L a mnie się nie spieszy. Niestety nie opłaca się jechać długo ponad 110km/h bo spalanie wzrasta o 40-50%, ale to raczej w każdym aucie.Auto ma już ponad 300K km przejechane.