Namawiano mnie na dorzucenie LPG, ale nie chciało mi się w to bawić, nadto - jak widać po kilometrażu - nie tłukę setek tysięcy km, więc nie ma ciśnienia w sprawie kosztów paliwa. Tym bardziej, że gaz traktowany spokojnie odwdzięcza się bardzo sensownym spalaniem. Przeglądy tanie, naprawy też.