No tutaj to już jest klapa... Samochód z takim silnikiem niedużym i nie za ciężki powinien mniej palić. Zimą dochodziło prawie do 11l/100km!!!! Wiosną to ok 9/100, teraz udało mi się zbić do 7,5/100. Mówię o mieście.
Na trasie to jest ok, ostatnio mi spalił 5,5l przy jeździe 100-120 km/h, także to jest dobry wynik. W czasie podróży w góry i po miasteczkach w górach palił 7,4l, także też nie jest źle.
Ale miasto naprawdę zabija.
Regeneracja alternatora kosztowała mnie 200zł, rozrusznika 70, a padł niedługo po alternatorze... Za nowy tłumik (zamiennik) dałem chyba około 200 zł, montaż prosty, więc samemu można zakładać. Także koszt napraw jest znośny, a elektryka to typowe usterki tych egzemplarzy.