Zima, szerokie opony - 195/15 , trzy miesiące i ok 7,5 tys przebiegu. Wersja na wypasie, z bajerami,pełną elektryką podwójną klimą (większy ciężar..), auto po dużym serwisie, ok 140 000 na zegarze. Wbrew pozorom jazda "na emeryta" w granicach 70-80 nie tylko męczy, ale niewiele daje. wynik - 4,2. jadąc NORMALNIE, w granicach 90-100, dynamicznie wyprzedzając, ALE wszędzie gdzie NIE trzeba ujmując gazu i "żeglując" , spokojnie można oscylować w granicach 4,5-4,7. Testowałem samochód po kupieniu na wszelkie sposoby, mam jako kierowca niezawodowy dobrze ponad pół miliona za kółkiem zrobione. Jadąc ostro, dynamicznie na autostradzie , ze średnią w granicach 140 km/h troszkę przekraczało 6,4, ale po doliczeniu dojazdówek , parę km po mieście - spada do 6,1. Przy jeździe typowo miejskiej oscyluje w granicach 5 - 5,3 Mam bezpośrednie porównanie - niemal równolegle używam Mercedesa A klasę w dieslu ze zbliżonego rocznika, trzyletnie Aveo w benzynie. Komfortem poruszania się Idea zdecydowanie wygrywa, pewność jazdy i spokój za kółkiem jest bezcenny. Mercedes jest zrywniejszy, łatwiej się go prowadzi przy dużych prędkościach, ale i pozycja za kierownicą , manewrowanie w mieście i praca podwozia na dziurawych drogach jest zdecydowanie słabsza. Aveo , mimo bardzo niskiego przebiegu i idealnego stanu przegrywa nadwoziem ( wsiadanie i wysiadanie, pakowanie bagaży) i korzystaniem z bagażnika, słabszą dynamiką i komfortem jazdy - choć to przecież Corsa w innej blasze. Wizualnie Mercedes jest najdojrzalszy, Aveo to kwestia gustu - choć może się podobać a Idea ..o wiele lepiej wygląda ze środka niż z zewnątrz. Za to naprawy Mercedesa to już zupełnie inna półka... Idea i Aveo są sobie w kosztach bliskie. Naprawy Idei .. - słynna już lampa tylna i błąd kompa - pomimo poprawy styku (10 minut , skrawek papieru ściernego 400) i prawidłowego działania komunikat nadal się wyświetla - czekam na wiosnę i trochę bardziej się przyłożę. Włącza się też czasem "antipinch" - czujnik w szybie tylnej (zabezpieczenie przed przytrzaśnięciem szybą głowy czy dłoni)reaguje na jakieś zanieczyszczenie na prowadnicy zapewne - wiosna to wyczyszczę. Bajerów auto ma całą masę - jeszcze się uczę ( ostatnio w związku z wyjazdem w góry - np. oddzielnego otwierania z pilota tylko bagażnika, zablokowania otwarcia bagażnika mimo otwarcie drzwi, uchylania i domykania szyb z pilota.) Mnóstwo mądrze przemyślanych rozwiązań - choćby dodatkowe lusterko sferyczne do kontroli dzieci na tylnym siedzeniu, takie usytuowanie lampek oświetlających wnętrze , że (SPRAWDZONE!) nawet przy włączonych przez wszystkich pasażerów lampkach SWOBODNIE można prowadzić auto nocą.(- swoją drogą bardzo dobre reflektory )
Kupiłem auto trzeźwo , mając KOSZTY utrzymania na pierwszym miejscu - i z czasem jego mankamenty przestają mi przeszkadzać - a coraz bardziej go lubię za całą resztę. POLECAM !