Niestety jest to ranking z 1992r. Wtedy użytkowałem taki model. Była to wersja na rynek niemiecki i sprowadzony z Niemiec od I-właściciela. Welur, zagłówki przód i tył, lakier metalik, dobry radiomagnetofon, stan b. dobry[wnętrze obecnie wyglądałoby nieźle-wtedy było luksusem w stosunku do topornego skay´u czy "szmacianki" nawet z lepszych marek aut z lat 80´]. Auto było bardzo dynamiczne bez opisywanych wad ogrzewania. Niemal bezawaryjne. Korozja ujarzmiona konserwacją i naprawami karoserii. W owym czasie ogromnym atutem była duża kompatybilność części od Fiata 125p i Poloneza[klocki, tarcze, sprzęgło i inne]. Na dystansie 30 000km poza wymianą świec, olejów, płynów klocków i sprzęgła gdzieś w połowie eksploatacji urwała się jedynie linka prędkościomierza..poza tym wszytko było o.k.