W tym samochodzie bardziej niż w nowoczesnych konstrukcjach, wpływ na spalanie ma styl jazdy i stan techniczny. A mam wrażenie, że większość obecnie jężdżących po drogach nexiach, jest źle lub nie serwisowana (tanie auto to szkoda inwestować, no i brak sieci autoryzowanych serwisów- nie przepadam za tym jak mechanicy uczą się na własnych błędach a drobiazgi tłumaczą - ten typ tak ma bo to nie jest prawda). Z tego powodu mimo iż darzę ten samochód pewnym sentymentem, nie kupiłbym tego auta używanego - po drugim lub trzecim właścicielu, którzy traktują to auto jak tanią używkę do zajeżdżenia (oczywiście nie wszyscy), czemu trudno się specjalnie dziwić. Jeździłem tym samochodem przez 12 lat od nowości. Pozdrawiam