Wersja TOP z klimą, ABS, 2 poduszkami. Silniczek chodził jak zegarek. Przejechane 80 tyś km, żadnych najmnieszych nawet problemów i żona zrobiła nim Buum. Wyszła z tego tylko mocno przestraszona mimo, że samochód koziołkował w 5 metrowym rowie ponad 50 m. Cztery pełne przewrotki w przód i ...kasacja.
Był to super udany model. Przy jeździe autostradą 150-160 na 350km trasie w moich rękach spalił 6,5 l z czego prawie połowę jechałem z klimą. Włączenie klimy przy takim silniczku niestety było wyraźnie odczuwalne. Przy normalnej żony eksploatacji na dojazdach do pracy (3 km) i po mieście zużycie mieściło się w 6 litrach