To nie jest samochód - to jest zielony Lanos. Ma na imie Zbyszek i przebieg 140 tyś km.
Spalanie rewelacja (codziennie trasa Tychy - Katowice i nazot) cisnę ile moge, bo zawsze jestem spóźniony i tak samo z roboty, gaz w podłodze, żeby uciec przed katowickimi korkami. Średnia tej trasy to 130 - 140km/h. Zużycie 10 l/100km gazu - miasto i trasa tak samo. W zimie może i więcej, ale jak jeżdżę to zawsze min. 10km.
Pali od strzału od zawsze, czyli od nowości, nigdy nie zawódł. Objechałem nim pół Europy i nawet w 40 stopniowym żarze nigdy się nie przegrzał. Części śmiesznie tanie, klocki można kupić za 38zł (ja mam te za 68zł po sporych upustach w intecarsie i działają jak żyleta - prawie jak Porsche), linka ręcznego 40zł, sprężyna tylnia 45zł, tarcza hamulcowa 80zł, tłumik końcowy 100zł. Przewody NGK do lanosa 80zł/kpl. i świece NGK do lanosa 40zł/kpl (można kupić i tańsze, ale przy gazie lepiej kupić te "droższe"). Opony używki za 20zł/szt. idzie kupić takie na 1 sezon, ja sprawiełem Zbyszkowi użwane 14´´ V-ki 55zł/szt., bieżnika zostało na 50tyś. i miele asfalt. Silnik z leksza się poci, po wymianie uszczelki pod pokrywą zaworów mniej, ale nadal. Mam gaz, jak zmieniam olej leje pod kreskę na max, po 12 tyś. km poziom jest na min, więc dolewać nie trzeba. Serwisuje u kolegi, więc każda śrubka jest sprawdzona i dokręcona.
Rdza jest, ale tylko na elementach, które były wcześniej przeze mnie lakierowane, fabryczny lakier ok. Zawieszenie głucho stuka bo wyrobione, nic luźnego, po prostu polskie drogi i mogłoby być twardsze.
Dużo miejsca w środku, fotele z przodu jeszcze ujdą, komfort standardowy (nie pada jak leje, ciepło w zimie, klimy brak a szkoda, posępiło się 1500zł przy kupnie samochodu, a teraz żałuję).
Sąsiad śmieje się pod nosem, że Lanosem jeżdże... ale wygarnąłem mu to, podczas gdy podwoziłem go do mechanika po tym jak nieoczekiwanie jego wóz stanął na rondzie:).
Dziewczyny na lanosa nie poderwiesz, ale do przemieszczania się samochód jest idealny. Zbysiu jest cały poobijany, myśle, że jeszcze ze 2 lata nim pojeżdże i podłożę się na zielonej strzałce albo oddam do technikum mechaniczengo jako eksponat.