Rekord mojego życia to 6,7 litra GAZU na 100km. Wykluczam asbsolutnie pomyłkę w obliczeniach. Jechałem sam, nie przekraczałem 90 km/h. Przyspieszałem ładodnie, nie wciskając pedału gazu na więcej niż 1/3. Posiadam instalacje gazową II gen. Mam wyłączoną funkcję cutt off (odcięcie dopływu gazu przy hamowaniu biegami), dlatego gdy dojezdzam do świateł albo jade z górki, wrzucam na luz. Co innego na benzynie rzecz jasna. Jedna z zasad ekonomicznej jazdy mówi, żeby przyspieszać energicznie aby szybko osiągnąć żądaną prędkość ( wciskając pedał gazu na 3/4 skoku) oraz aby nie przekraczać 2,8 tys obrotów ( chociaż to też bywa różnie w zależności od usytuowania granicy max momentu obrotowego) W przypadku ekonomicznej jazdy na gazie moim espero sprawdza się to połowicznie. Najlepsze wyniki osiągam gdy pedał gazu wciskam delikatnie i niegłęboko. Bieg zmieniam przed osiągnięciem 2,5 -2,8 tys obr/min.
Poniżej przykładowe spalania w zależności od stylu jazdy.
Styl zwykły - obroty do 3,5 - 4 tys, jazda normalna, bez szaleństw - miasto - 13,5 -14,5
Styl ekonomiczny - obroty do 2,5 -2,8, gaz wciskany energicznie (3/4) - miasto 11,4-12,8
Styl eko-emeryt - obr do 2,5 - gaz wciskany delikatnie ( 1/3) - miasto 10,5 - 11,4
W mieścnie nie udało mi się jeszcze zejść poniżej 10 litrów. Trasa do średnio 8-9 litrów.
Bardzo duże znaczenie ma ciśnienie w oponach. Różnica pomiędzy 2 barami a 3 barami to okolo 0,5 litra gazu/100km na korzyść większego ciśnienia w oponach.
Klimatyzacja zabiera około 1-1,5 litra gazu więcej na 100km.