Wersja Exclusive z Niemiec. Pierwsza rejestracja luty 2000. Zasięg rzeczywisty mieszany 1147 km na baku (54l) przy średniej jeździe w trasie 105-115 km/h i 80 km/h w mieście (Warszawa po estakadach, na piątym biegu), aż do wyłączenia silnika z braku paliwa. Po mieście jakieś 300 km, reszta autostradami i drogami szybkiego ruchu. Miałem na tę okazję zapasowe 5l, które dolałem gdy wysuszyłem zbiornik i wyłączył się silnik. To było jeszcze przed zmianą rozrządu na nowy - jadąc na starym, który przejechał 200 tys. km.
Sprawdzona na innej trasie maksymalna utrzymywana prędkość na autostradzie przez bite 3 godziny (!), to 195-198 km/h, a nie 181 km/h jak podaje producent. Pali wtedy dokładnie 9l/100 km. Głośność wtedy nadal znośna - da się spokojnie słuchać radia (pewnie mam dobre opony). Po zmianie rozrządu w Polsce wciąż prawie 200 km/h przy ok. 4200 obr./min. Przyspieszenie takie, że mało który nowy (!) samochód o porównywalnej mocy może utrzymać do mnie dystans na starcie spod świateł (a to 17-letni egzemplarz).
Startuję zwykle szybko do osiągnięcia ok. 100 km/h zmieniając biegi przy 2k obr./min. Wyprzedzanie to bajka bo ma niesamowite rwanie na piątym biegu, nie mówiąc o redukcji do 4. Samochód, który na autostradzie dopiero co wyprzedzał Tira jadącego 100 km/h (i zjechał na prawo bez hamowania) wyprzedzam na drugiego jakbym wyprzedzał rower bo wtedy mam już 150 km/h. Cała wyprzedzanie to kilka sekund. Zdarza się, że bez obawy mogę wyprzedzić 30 samochodów na raz w ogonku za tirem gdy warunki na to pozwolą.
Tak więc trafiłem sobie egzemplarz zarówno bardzo oszczędny, piekielnie zrywny i jeszcze cholernie szybki jak dla mnie. Chyba ważne, żeby kupować opony z indeksem H lub lepszym i pompować do 2,4-2,7 bar przy załadowanym bagażniku bo wtedy jeździ fantastycznie, Opona nadal przylega całą szerokością, a hamuje 3-4 metry krócej niż przy fabrycznym dolnym ciśnieniu 2.3+2.1. Na zakrętach trzyma się drogi tak dobrze, że po berlińskich i warszawskich estakadach jadę bez obawy nawet dwa razy szybciej niż inni wyprzedzając po zewnętrznej wszystko na sąsiednich pasach. Obrys samochodu bardzo niski, więc i mały przekrój, co przy prędkości do 110 km daje obroty na piątym biegu poniżej 2200 obr./min.
Moc jest taka, że na trójce bez naciskania gazu sam ciągnie po płaskim mając 900 obr./min. bez żadnego dławienia i szarpania. To samo na dwójce i jedynce, ale wtedy nawet pod małą górkę.
Może trafiłem na cholernie zadbany egzemplarz? Wg VIN był niemal całe życie serwisowany w berlińskim ASO.
Z tego co już wiem HDi 2.0 90KM wytrzyma przy dobrej obsłudze do miliona km bez szlifowania cylindrów, więc jakieś 600 tys. km powinienem zrobić tanio lub szybko.
A to wszystko za 300 euro, bez koła dwumasowego i DPF. :)
Jestem bardzo zadowolony. Samochód kupiony spontanicznie. :)