Mam ciężkawą nogę. W mieście latem spalanie zamyka się w okolicy 6,5 litra/100km. Jesienią 7. Na tzw. trasie nie wiem ile powinno, bo daję po garach ile się da. Wtedy spala ok 7 z małym haczykiem. Siarczysta zima oznacza spalanie nawet 8,3 litra/100km.