Czas na update wyniku sprzed 6 lat. :D Samochód przeszedł pewne optymalizacje, ja się do niego przyzwyczaiłem, więc udało się urwać kilka dziesiątych litra.
''Średnie minimalne'', to faktyczna średnia tego wozu z przebiegu ponad 100 tys. km. Zastrzegam jednak, że nie jeździ dookoła komina. Jest używany wyłącznie przy odległościach >30 km od domu. Jeździ umiarkowanie szybko (90-110 km/h, 120-140 km/h na trasach gdzie można) i płynnie, choć bez nachalnego ecodrivingu - nie używam 5. biegu poniżej 2000 obr/min, przy spokojnym rozpędzaniu kręcimy się do 3000-3500 obr/min, a gdy (rzadko) żądam pełnej mocy, to sięgam do czerwonego pola.
"Średnie maksymalne" - wykręcił inny kierowca na mocno zimowym wyjeździe z 4 pasażerami i kupą bagażu. M.in. przez godzinę szukał drogi w Bielsku-Białej. Do dziś niepobity rekord :D
"Minimalne spalanie" - to efekt uboczny badania ile czasu zajmuje mi jazda zgodna z przepisami, na 70-kilometrowym szosowym odcinku, który "mam w paluszku". Badanie odbyło się o godz. 1-2 w nocy. Średnia prędkość 58 km/h. Prawie zasnąłem. ;-) Co ciekawe, moja normalna jazda referencyjna na tej samej trasie innej nocy dała wyniki 6,2 l/100 km przy średniej 74 km/h.