Tak duże wyniki u niektórych to efekt ciężkiej nogi.
Ja jeżdżę w większości na tempomacie, zgodnie z przepisami i zasadami eco drivingu (oczywiście umiarkowanego). Jeżdżę dynamicznie, ale przewidywalnie, tak aby spalić jak najmniej, nie tracąc przyjemności z jazdy. I tak:
- droga ekspresowa ok. 25 km (ok. 125 km/h) + obwodnica ok. 10 km. (ok. 85 km/h) + droga krajowa "dziewięćdziesiątka" ok. 25 km (ok. 90 km/h) - spalanie niemal zawsze poniżej 7 litrów, średnio 6.8 l/100 km.
- tylko droga ekspresowa ok. 30 km (125 km/h) - 7 - 7.5 l/100 km. Czasami udaje się zejść trochę niżej.
Zaznaczam, że mieszkam na Podlasiu, na terenach w niemal całości nizinnych, na nawigacji różnica wysokości podczas jazdy to średnio zaledwie 15-20 metrów, a więc wyłącznie symboliczne wzniesienia,