Citroen C5 w wersji exclusive z maksymalnym wyposażeniem , przebieg 46000 tkm. Samochód komfortowy zwłaszcza na dalekie trasy. Można pokonać nim setki kilometrów nie czując zmęczenia. Trochę mało miejsca na tylnej kanapie ,ale kierowca raczej tam nie siedzi.Zawieszenie hydropneumatyczne ma swoje ogromne zalety ale i wady - głośna praca na nierównościach. Silnik 3.0 na pewno nie jest demonem mocy dla, ale daje dużo frajdy z jazdy - znane auta spod znaku TDI kontrolujemy do ok. 3500 obrotów a powyżej widzimy je w lusterku wstecznym...Skrzynia manualna 5 biegowa - brakuje 6 biegu na autostradach Jeżdżę nim 1,5 roku (20 TKM) i wymieniłem w nim cewkę zapłonową . Jeśli chodzi o naprawy to tyle- auto ma autentyczny przebieg - bez \´\´ingerencji\´\´ i wszelkie dalsze naprawy są jeszcze przed nim. Spalanie może nie najmniejsze ale auto też nie najmniejsze. Po przeliczeniu ceny LPG na cenę benzynę koszt przejechania 100km porównywalny z pędzidłem o poj 1.4 i zużyciem benzyny 6-8 litr na 100 km lub przeciętnym dieslem. Jest to mój 6 samochód klasy średniej, poprzednie auto - klasa wyższa.(marki pominięto celowo ale głównie niemieckie, pomineto też 2 fiaty 126 i 2 polonezy-czasy PRL) Żaden z dotychczas używanych prze zemnie samochodów nie oferował tak wiele za tak niewiele (niska cena zakupu - wysoki komfort jazdy normalne koszty eksplatacji), a jeszcze - który szanujący się złodziej ukradnie C5 z silnikem 3.0 ? - chyba tylko szaleniec . Podsumowując - jeśli kupujemy auta z małym przebiegiem i nie są one poskładane z kilku innych to nie ma to znaczenia czy to francuz czy auto niemieckie - mamy szanse pojeździć nim przez parę lat bez większych wydatków chyba poprzednim właścicielem był niewyżyty małolat lub dziadek jeżdżący na non stop na 2 biegu, a jeśli o C5 bije konkurencje na głowę- wyposażenie, cena zakupu, komfort jazdy, i nieatrkcyjność dla amatorów cudzej własności.Następnym moim autem będzie c5 III generacji.