Pisalem juz o moim aucie w zeszlym roku, czas na uzupelnienie. Nie da sie ukryc - uwielbiam to auto! Dobrze wyciszone, wykonane odpowienio do moich oczekiwan i oszczedne. Dobre materialy, miekka deska, podlokietniki, nic nie skrzypi. Czasem na wiekszch dziurach cos tam slychac, bez tragedii. Zrobilem moim C4 34.000km bez najmniejszej awarii, obecnie mam na liczniku 47.000km, jedze srednio 2.500km miesiecznie. Kupielem roczne auto bezposrednio od Citroena, dostalem dwuletnia gwarancje, ktora mam do lipca. Jedyne, co bym zmienil, to na nieco mocniejszy silnik - ten 115KM. Ale! W jedna lub dwie osoby w zupelnosci wystarcza, da sie wyprzedzac, dzieki sporej ilosci Nm, a na 3 biegu jedzie 110. :D Z tempomatem mozna komfortowo dotrzec do celu, automatyczna klima chlodzi, muzyka leci, zyc nie umierac. Nigdy nie mialem wiekszego sredniego spalania niz 5,8 litra, a byla to jazda w 80% autostrada 140-150 w dwie osoby z bagazami. Jak jade na narty nie po autostradach, tak 100-120, to mam spalanie 4,5! Gdybym jechal 80-90, to okolo 4 litry na 100. To auto jest po prostu genialne i nietuzinkowe, nie to co Octavia itp. Jesli ktos lubi produkty dla mas - to auto nie dla niego, niech lepiej jezdzi Skoda, albo VW. Mam tempomat, kierownice multifunkcyjna, klimatyzacje automatyczna, czujniki parkowania, pelna elektryke, bluetooth i wiele innych, a to wszystko w przeliczeniu na zlotowki okolo 52.000zl. Do Golfa z takim wyposazeniem musialbym dolozyc 3.500-4.000 Euro. Za przeglady place okolo 320 Euro co 20.000km, nie jest zle! Sczerze myslalem, ze bedzie gorzej, ale ja na prawde nie mam sie do czego przyczepic! Pozdrawiam serdecznie i polecam przestawic myslnie, jakoby auta francuskie byly gorsze! Prosze wybaczyc za brak polskich znakow, ewentualnie za skladnie zdan, ale od 2,5 roku mieszkam w Bawarii i nie mam polskiej klawiatury...