roczny 1.2 z automatem, przebieg 15tys, szklany dach (ktory pewnie jest ciezszy niz zwykły) i wszystko co tam mozna bylo dobrac, co moze wplywac na wagę a zatem na spalanie, kola 17cali fabryczne ogumienie 205/50/17.... Samochod glownie jezdzi z jednym dorosłym i jednym dzieckiem. czyli powiedzmy 100kg pasazera :P W Warszawie...
W zimie silnik strasznie długo sie dogrzewa... w porownaniu np silnika do Volvo T5 z 8 biegowym automatem (skrzynia tego samego producenta), to cytrynie zajmuje to z 4km po miescie zanim dobije do temperatury właściwej, czyli ze 2x dluzej niz voloviakowi... co podnosi pewnie spalanie ... Dziwnym jest, ze na zimnym silniku ten S&S caly czas dziala, wylaczam to przynajmniej do czasu az sie dogrzeje... to nie jest chyba do konca dobre dla silnika takie gaszenie i odpalanie na zimno.., Tak czy siak w zimie palil w okolicy 8.5L.
W lecie zamiast 8 zrobilo sie 9l, klima robi swoje ... a moze szybciej sie jezdzi, nie wiem :P
Nie skupiam sie na oszczednej jezdzie, zwyczajnie jezdze bez jakiegos gnieceia pedału ... nie przekarczam 80km/h raczej w miescie :P no i aktualnie srednie spalanie to 9.1 ... pewne zwazajac uwage na oszczednosci mozna zrobic z 8,5 ...ale w zejscie pozniej 8L bez zamulania ruchu ulicznego to nie wierze...