Jak na taką przestrzeń, wygodę i silnik - to spalanie wbrew pozorom całkiem niezłe. Części tanie jak barszcz i ogólnie dostępne bez problemu. Są na tyle tanie, że nie warto nawet montować używanych. Awaryjność dotyczy tylko dieseli 2,5 przed 1999 rokiem. Reszta to jakiś chory anty-marketing. Benzynki są naprawdę ok. Oglądałem ostatnio z 20 nowych aut od 100 do 240 tys zł i jakoś nie mogę się na nic zdecydować. Są ładniejsze wizualnie ale zawsze maja coś w stosunku do voyagera spieprzone dokumentnie. Chyba ... go zajadę, bo żadne VW, Nissany, Mitsubishi, itd itp nie mogą zaspokoić moich wygodnych przyzwyczajeń z Voyagera. Pewnie kupie znowu Voyagera - tyle że dużo nowszego ... ale jednak z benzynką pod maską.......