I może kilka osób zaskoczę - ale tutaj moge pochwalić się tym, że amerykanie nauczyli mnie jezdzic ich samochodami i jak się jezdzi na delikatnym gazie to i spalanie jest naprawde ok. Ja mam silnik 2500 turbo a spalanie na trasie mam w okolicach 7,6 litra (przynajmniej wedle kompa), a miescie okolo 12-13 litrów.
Inne naprawy juz mam za sobą - ceny ok, ale czasem trzeba poczekać. Dla przykładu: tuleja wachacza -55zł, pasek rozrządu 70zł, wszelkie filtry ok 30-50zł/sztuka. Dłgo czekałem na piasty.