Jak ktoś kupuje auto o takiej pojemności to nie może liczyć, że auto będzie paliło 6 litrów.
Pali tyle ile musi. Osobiście pomykam bardzo ekonomicznie- wg przepisów :)Nie mam potrzeby piłowania silnika- przecież to nie wyścigówka. Tym autem się płynie, więc spalanie jest naprawdę super- oczywiście jak dla mnie.
Gdyby jednak ktoś chciał cały czas z piskiem ruszać spod świateł i w pełni wykorzystywać 250 kucyków to zapewne spalanie wyniosłoby ponad 20l- tylko zadaję sobie pytanie - po co?- mnie to osobiście nie bawi. Wolę się toczyć na drodze, ale mam świadomość, że gdybym chciał to tylko wciskam gaz do końca i inne autka są w tyle.....i ta świadomość mi wystarczy :)
Moje przebiegi to głównie trasa. Przy tempomacie i 90km/h jestem w stanie zejść nawet do 10,5 lpg.