Raporty zużycia paliwa Chrysler 300C I

Ceny części na rozsądnym poziomie, nie ma co się obawiać kosztów utrzymania. Podtlenek LPG racjonalizuje koszty i jest zupełnie ok.

Jeździłem autkiem ponad 18 miesięcy ,miasto, poza no i trasy ...:) czysta przyjemność . Auto proste bezawaryjne lać paliwo i jeździć . Moje ato to sedan 2005 wersja turing 3,5 PB automat nie wiedząc czemu w rubryce nie ma słowa automat...? Wiem że są wersje 300c bez turing mój to turing 255 KM tak było w książce serwisowej . Pierwszy właściciel w Polsce ...:) Poza wymianą płynów filtra olej i dwóch przednich amorków bo na pierwotnych bujało...:( a no i dwie gumy stabilizatora konieczność na polskich drogach...:( nic absolutnie nic nie było zmieniane naprawiane itp... Swoje sprzedałem zamierzam kupić drugie ale w ON zobaczymy...Kupujcie auta z USA proste nie te nafaszerowane elektroniką...:)

Jak na auto tego kalibru, z takim silnikiem są naprawdę śmiesznie małe pod warunkiem, że ktoś nie ma zwyżek w ubezpieczalni. Ceny części zamiennych kształtują się na umiarkowanym poziomie cenowym - plusem jest duży wybór zamienników, jak i używanych elementów.

2.0 tdi to to nie jest ale spalanie w trasie przy predkosci autostradowej z wlaczona klimatyzacja i kompletem pasazerow to 8l i nie stanowi to problemu,zawieszenie zwykle bez pneumatyki co jest wielkim plusem.

Nie wiem jak inni kierowcy osiągają spalanie rzędu 10-12 l/100km bo ja szczerze nie jestem w stanie osiągnąć nic poniżej 14 litrów na setkę. Nigdy nie ludzilem sie ze auto będzie jeździć o kropelce ale jeżdżąc do pracy 17 km w jedną stronę w terenie zabudowanym z odrobiną miasta i korków nie schodze poniżej 18tu. Być może w długiej trasie z lekką nogą uda mi sie zejść na niższe spalanie niż 14 litrów choć w to szczerze wątpię. Jestem natomiast pewny że jestem w stanie osiągnąć większe spalanie niż wspomniane 18/100 i to bez większego wysiłku:-) Może mój egzemplarz już tak ma ze lubi sobie chlipnac więcej niż inne. Założenie lpg do tego auta wydaje sie wręcz koniecznością jako że nie wyobrażam sobie ciagania za sobą cysterny paliwa i wydawania połowy pensji na tejże cysterny zaopatrzenie:-) Potraktowanie tego silnika pedalem gazu jak na to zasługuje owocuje wirem w baku jakiego jeszcze nie widziałeś. Coś za coś. Jeśli chcesz sie wyróżnić od przeciętnego kowalskiego na ulicy lepiej nie trafisz ale nie przyjdzie ci to tanio. Auto godne polecenia każdemu indywidualiscie o zasobnym portfelu, względnie mafiozie czy tesz arabskiemu szejkowi.

Jak to na duży silnik nie ma się co spodziewać, że będzie jeździł na oparach. Jednakże rewelacyjny system MDS w tym silniku, który odłącza 4 cylindry w trakcie jazdy z jednostajną prędkością pozwala na spalanie 10L wachy na 100km. Po mieście gdzie nie da się jednostajnie jechać spalanie wskakuje już na 18L/100km

Nie ma co wymagać w końcu 218 ps i silnik 3 litry plus waga auta 1950 kg musi swoje spalić lecz i tak wychodzi mniej niż moje poprzednie auto passat B5FL 150 ps tiptronic 4x4

minimalne spalanie w trasie jadąc do 120km/h miałem 9,5l, zimą po mieście około 17l/100km