W mieście zejście poniżej 13l jest moim zdaniem nierealne. Chyba, że będziemy pchali auto ;) Realnie 13.5-14l bez ścigania się na światłach i bezsensownego butowania. Maksymalnie doszedłem do 17l.
Trasa Szczecin-Gdańsk tam i z powrotem, wyprzedzanie z butem w podłodze - wyzerowany komputer pokazał równe 10l, dystrybutor to zweryfikował i wyszło 11l więc dość przyzwoicie.