OK, kupując ciężką limuzynę z 3 litrowym silnikiem trzeba się liczyć ze sporym spalaniem. W moim przypadku jest to około 12/100 w trasie i trochę ponad 14/100 w ruchu miejskim, przy czym non stop z włączoną klimą. Nie jestem zaskoczony tym wynikiem i uważam to za wynik dobry. Nie sądzę, żeby n.p. Maxima 3.0 czy 605 3.0 miały lepsze wyniki spalania. O Mercedesach W126 wiem, że mają porównywalnie.
Co do napraw - ostatnio wymieniłem komplet wahaczy przednich (4szt - Lamforder)), komplet tarcz i klocków (4 koła - ATE), szczęki ręcznego, geometria, klimaserwis (ozonowanie, wymiana czynniki i oleju), wymiana oleju oraz filterków (oleju, powietrza, kabinowy) - całość wraz z robocizną zamknęła się w kwocie 4.000zł. Dużo? Jak dla mnie OK. Oczywiście wszystko nowe i dobrej jakości - bez druciarstwa :)