Większość osób zawyża spalanie tego auta. Wynika to z tego, że BMW często niestety kupują buraki, które cisną na światłach gaz do oporu.
Kiedy kupiłem auto i wracałem nim do domu, jadąc po wąskiej trasie, gdzie 100kmh ze względu na ruch nie można było przekroczyć spalanie wahało się w granicach 4.3-4.6 na komputerze, czyli mniej niż 5.0 realnie (liczę zużycie tankując pod korek, tak jest dokładniej). I wiele osób czytając taki wynik pieprzy, że to niemożliwe i to bajki. Cóż, nie moja wina, że nie wszyscy potrafią spokojnie jechać.
No ale do rzeczy: kto kupuje 184konne auto by spokojnie jeździć? Przy normalnym użytkowaniu w cyklu mieszanym, z wyprzedzaniem itp średnio wychodzi ze 7-7.5l/100 i takiego wyniku bym się spodziewał. W Warszawie czy Wrocławiu może być więcej, stąd też pewnie niektórzy takiego wyniku nie osiągają. Duża różnice też robi, czy się jeździ spokojnie po trasach z ograniczeniem 90kmh, czy po dwupasmówkach gdzie się pruje 130kmh i więcej - wtedy pomimo trasy spalanie prawie jak w mieście.
Moim zdaniem, poza M5, 530D to najlepszy wybór, bo sami możemy wybrać, czy chcemy osiągi czy spalanie. Tym autem naprawdę można mniej spalić, niż np. Oplem Corsą 1.4 benzyna. Absolutnie polecam!