Jeżdżę normalnie, 85% trasy, kiedy trzeba przycisnąć to przycisnę, niemniej jest to samochód do spokojnej dostojnej jazdy. Dzięki składanym siedzeniom pomieści bez problemu rower na weekendowy wypad. Kiedyś to były samochody, generalnie oprócz rzeczy typu zawieszenie (ceny części śmieszne) i wymiany oleju (po 3 wymianie zużycie paliwa spada i się stabilizuje) to nie ma co robić. Ale trafić naprawdę zadbany i nie pognity egzemplarz jest już naprawdę ciężko.