Auto pali dużo. Dużo dla kogoś kto jeździł autami z koncernu VW TDi. Silnik M52B20. Gazu nie mam i mieć nie będę z uwagi na niskie przebiegi jakie robię nie kalkuluje mi się zakładać instalacji LPG. Poza tym szkoda mi jest auta, a kupiłem naprawdę w świetnym stanie co jest bardzo ciężkim wyzwaniem. Przed kupnem, czytałem tutaj raporty spalania i to jest wielka jedna bzdura, owszem można zejść poniżej 8 litrów ale jeśli się jedzie 70km/h bez wyprzedzania i obchodzeniem się z pedałem gazu jak z jajkiem, wówczas takie spalanie jak najbardziej możemy uzyskać. Ale nie kupiłem tego auta żeby robić 30tys. rocznie;) dlatego też spalanie jest dla mnie do zaakceptowania. Co do samego auta, mimo sędziwego już wieku (mój egzemplarz 1996r.) - majstersztyk. Prowadzenie jest super, wyciszenie również jestem pod wielkim wrażeniem, a ceny części relatywnie tanie. Dla przykładu komplet sprzęgła firmy Sachs to koszt 600zł (tarcza, docisk, łożysko) tuleje wahacza od 40zł lepsze około 70zł. Czy to dużo? Do poprzedniego auta Audi 80 ceny były takie same lub nawet wyższe. Ja zawsze używam części z wyższej półki, co jest gwarancją niezawodności. Jedyną rażącą wadą tego auta to wszechobecna rdza, chociaż u mnie nie jest najgorzej. Gdybym miał kupić drugi raz, napewno wybrałbym wyższy wariant silnikowy 323i czyli 2,5L aczkolwiek 2.0 które posiadam też fajnie się odpycha i do codziennej jazdy jest jak uszyty garnitur na miarę:).