Auto stworzone do jazdy dookoła komina przy prędkościach nieprzekraczających 90 km/h. Miasto - problemy z rozhuśtaniem się do normalnej prędkości przy próbie bycia ekonomicznym. Trasa - powyżej 90 km/h wir w zbiorniku. Także, nieważne czy miasto czy trasa (jeździłem dość dynamicznie) moje spalanie LPG oscylowało w granicach 11,5-12l. Benzyny było to około litra mniej. Wspomnę, że gazownik ustawił mi dotrysk benzyny przy wysokich obrotach żeby nie spalić zaworów i auto śmiga na gazie już kilka lat bez zająknięcia.