Jeżdżę głównie po mieście. Na początku walczyłem ze spalaniem, próbowałem schodzić poniżej założonych uprzednio limitów, ale różnice przy spokojnej i dynamicznej jeździe w mieście są tak niewielkie (1-1.5 litra na 100), że nie rekompensują braku przyjemności z używania katapulty pod pedałem gazu. 13-14 litrów za tę ostatnią to moim zdaniem niewygórowana cena. Poniżej 10 l/100 schodzę w naturalny sposób poza miastem, gdzie jeżdżę dynamicznie, po swojemu, ale generalnie zgodnie z przepisami (nie licząc nieco wyższych prędkości na wybranych odcinkach). Przestałem się przejmować, nie patrzę na komputer i dopiero z takim nastawieniem naprawdę zacząłem cieszyć się tym samochodem.