Swoje wypić musi, nie ma siły. W warszawskich korkach około 20, ale mieszając z jazdą (bo przecież rzadko stoi się przez "cały bak") spada do 18. Czyli litr na 100 kg auta, jak to kiedyś ktoś mądry określił. Sprawdza się. Skrzynia działa idealnie, programując się do nogi kierowcy, więc można łatwo nauczyć auto spokojnej jazdy. Sporo pali, ale warto. Auto daje wielką, wielką frajdę!