Panowie a8 to wspaniały samochód. Coś więcej nawet niż samochód - to inteligentna maszyna, ale tyle to sami wiecie. Jeździłem większością modeli audi , zaczynałem od a4 z 1997 1,6 benz. Po kilku latach doszedłem do a8-czarnulki z jasnobrązową tapicerką i alkantarą w tym samym kolorze.Od momentu zakupu zainwestowałem tylko w klocki i akumulator, więc o kosztach utrzymania niewiele wam powiem. Nie wiem czy to choroba, czy zboczenie, ale kocham to autko miłością szczerą. Pojemność 4200 cm3, generujące 334 konie i tryb sport to bombowe połączenie. Czujesz się na drodze jak król, możesz zmieść wszystko albo toczyć się dostojnie jak autostradowy arystokrata. Mi spala średnio 20-22 litry gazu na 100km i nie chce mniej, na trasie wyprzedzając wszystko około 16litrów. Nie wiem ile spaliłby na tempomacie jadąc przepisowo, bo nigdy nie wytrzymałem więcej niż 10 kilometrów. Myślę, że 10-11 można by zejść, ale jak mówię nie wiem. Mieszana i dynamiczna jazda 22-24 litry i tyle. Jedyne co mi przeszkadza to kwestia gotowania się hamulców jak wariuję i często używam większego pedału. Dymi strasznie i śmierdzi , a tarcze fioletowe, mogli w tej furze założyć ceramikę. Pozdrawiam fanów audi a8 4,2 quattro. Mój następny to w12 lub 5,2 V10 w s8. Oba generują 450 koników. Jak kupię to osiągnę szczyt motoryzacyjnych marzeń - Waham się tylko, który wybrać.