Auto zrobione jak młotem i dłutem. Niewygodne. Akumulator pod tylnym siedzeniem !! Ponieważ niemieckie, więc większość prawdziwych polaków je chwali. Za co ? Nie mam pojęcia. No i jest to kolejny samochód cud. Ten cud dokonuje się po przekroczeniu granicy niemiecko polskiej. W instrukcji producenta jest podane spalanie 11 litrów, a polakom po minięciu granicy pali nawet 5,5 litra... przestarzały silnik 2,5 l... czyż to nie cud ?