Auto nie jest drogie w eksploatacji. Poza wymianą przedniego jednego wahacza i łożyska koła prawego nic nie wymieniałem. Oczywiście poza w/w pompą wtryskową, ale jak można zauwazyć, to moja fanaberia, bo chciałem podwyższyć osiągi tego auta. Trzeba się liczyć z wydatkowaniem na tzw estetykę, a więc przecierają się różnego rodzaju przyciski, pokrętła, które producent albo specjalnie, albo przez pomyłkę "pogumował" chcąc wywołać efekt szlachetności. Owszem wygląda to dobrze, ale jest nietrwałe. Tak samo jak plastiki, zaślepki itp. pierdółki. Łamie się uchwyt pokrywy schowka przed pasażerem - podobno to jest nagminne. Wnętrze jest dużo mniej trwałe niż w A4 B5. Na szczęście plastikowe elementy nie kosztują fortuny i raz na jakiś czas można się na coś "zrujnować".
Auto pali zdecydowanie mniej niż podaje producent. Ja jeżdże spokojnie po mieście samochód pali mi 7,7-8,5l/100km, na trasie na długim dystansie i prędkościach autostradowych auto spaliło 6,9l/100km. Mocno gonione do prędkości maksymalnych i średnio 140-160km/h to średnia wyniosła 7,7l/100km. Najmniej spalił mi na trasie przez okoliczne miejscowości, prędkości między 50km/h a 90km/h spalił 5,9l/100km, ale to przy naprawdę bardzo leciwej jeździe.
Co jest najważniejsze!
Dach, jeśli auto nie jest źle naprawione powypadkowo ani nie ma uszkodzonych uszczelek nie ma prawa cieknąć!