Ani nie pałuję silnika, ani nie jeżdżę jakoś specjalnie oszczędnie. Powiedziałbym, że normalnie z tendencją do spokojnej jazdy (może nawet zbyt spokojnej). Nie robiłem trasy, w której celowo schodziłbym jak najniżej, ale jestem przekonany, że bez problemu dałoby się zejść poniżej 8 litrów jadąc do celu omijając korki/miasta. Średnio w trasach pali mi między 8,3 a 9,6 (gdzie ta druga to już włączając przejazd przez zakorkowane miasto na końcu trasy). Maksymalne odnotowałem 16,4 jeżdżąc tylko i wyłącznie po mieście - przeważnie w korkach i na krótkich odcinkach.
Nie są to pomiary komputera, a wyliczone na podstawie tankowania do odbicia za każdym razem (około 5k km od zakupu auta, wszystkie tankowania mam odnotowane).