Spalanie pokroju 4 litrów z książki można włożyć między bajki - na autostradzie przy prędkościach pow. 150 km/h spali około 6ciu litrów, ale przy takich prędkościach silnik się męczy, więc aby naprawdę osiągnąć niskie spalanie trzeba użyć tempomatu i jeździć z prędkością 110-120km/h (wtedy w trasie 5 litrów jest całkiem realne). Nie należy przesadzać z niskimi obrotami bo bardzo szybko można zrobić sobie więcej kosztów przez naprawę koła dwumasowego. Wracając do spalania: regularnie przy jeździe żywej, ale nie dynamicznej do bólu spali około 5.6-6.0 litrów, przy oszczędzaniu wyciągnie się 5.5 w cyklu mieszanym. Niemniej jednak na dzisiejsze czasy bardzo atrakcyjna propozycja pod względem zużycia paliwa. No i nic się na razie nie sypie i prawdopodobnie nic się nie posypie, jeżeli ropę (nawet zwykłą, nie jakieś vpower) leje się na stacjach typu BP czy shell.