Jestem studentem i żyje z kieszonkowego, coś koło 100 na miesiąc dostane, a i braciak mi czasem coś doleje, jakoś sobie daje radę i zostaje mi w kieszeni te 12 złotych na koniec miesiąca, może kiedyś uzbieram na tylni znaczek 80 zł, bo już wymieniłem przedni zderzak 1500zł, lampę wymieniłem 500zł, a rozrząd to z pompą wody i napinaczami wymieniłem :D auto kupiłem rozbite za 9000 zł.