Nie jeżdżę ani powoli ani szybko, powiedziałbym, że poruszam się po prostu sprawnie po drodze. Kiedy trzeba ostro przyspieszyć to tak robię, ale na ogół staram się przewidywać sytuacje na drogach, hamować biegami, w miarę możliwości jechać na jak najwyższym biegu. Krótkie odcinki około 5km po mieście są odczuwalne w spalaniu, potrafi skoczyć nawet do 8-8,5l. W trasie spalanie na poziomie 6l to żaden problem. 5.7l/100km to wynik po długiej trasie z prędkościami do 120km/h.