Oceny Wartburg 353 Kombi 1.0 50KM 37kW 1975-1989

4,5

~Ogrodnik

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

Po prostu samochód do wszystkiego! można nim przewieźć cały dom ;). Doczepcie przyczepke a zabierzecie ze sobą kanapę. No i ten szyberdach! w lato to sie po prostu przydaje. wnetrze obszerne! materiały odpowiednie. Niezła skrytka w panelu kierownicy ;) i to przyszpieszenie! Wyprzedzalem kiedys beemke (jechalem 130 w nocy) facet malo zawalu nie dostal. niezły samochód na imprezy(w srodku 353W haha) wystarczy zamontować deskę z głosnikami w...

2,5

~6er

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

Kupilem go w 2001 roku.Zaplacilem wzialem i przyjechalem do domu.Po ok. 2 godzinach wzialem go i pojechalem po kumpla.Po 1,5 godziny jazdy w tym prawie 110 na autostradzie przyjechalem do domu i juz wiedzialem ze w tym roku to koniec przygody z wartburgiem.Po roku zrobilem wszystkie potrzebne naprawy itp. pojechalem rozhustalem go do ok. 135 przyjechalem do domu,pojechalem do do kuzyna pochwalic sie mu ze mam autko (zadko sie z nim widze)...

3,8

~Yatonic@o2.pl

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

Auto to bardzo udana konstrukcja z 1965r !!! (data premiery rynkowej) praktycznie samochód bez poważnych zmian przetrwał do zakończenia produkcji... zmieniono: gaźniki (różne typy), hamulce na tarczowe, umiejscowienie chłodnicy, zainstalowano pasy bezpieczeństwa, zamocowanie drążka zmiany biegów, i jeszcze kilka innych szczegułów... Prosta i niezawodna konstrukcja zostałą okupiona zwiększonym zużyciem paliwa, i specyficzną eksploatacją...

3,2

~arks@vp.pl (TYTUS DE ZOO@)

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

BAMBI !!! TAK O NIM MÓWIŁEM I TAKIEGO PAMIETAM:)1 MÓJ SAMOCHÓD !!1 STŁUCZKI , ALE MŁOTEK I HEJJA TWARDA MASZYNA NA GLINIANYCH ŚMIESZNYCH LACZKACH.BYM ZAPOMNIAŁ:) TE KANAPY W ŚRODKU MMMMM TO JEST TO!!! WIECIE ŻE MÓJ BAMBI JESZCZE JEŻDZI? FACET KTOREMU SPRZEDAŁEM JESZCZE POMYKA NIM:)

4,5

~gyula z Krakowa

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

jak na swój wiek i obciązenie zasługuje na ocenę dodkonałą. Chciałbym tez podkreślić nadzwyczajna gtrwalość pojazdu w porównaniu z nowymi samochodami. mój ojcec ma Lanosa i trzyma go w garażu, jeździ co kot napłakał, a tu nagle wyskoczyła mu dziura w tlumiku. Ja trzymam mojego na upale, deszczu, sniegu i morozie i zbieram każdy syf wysypywany na ulice, a mimio to nigdy nie wymienialem tlumika i tłumi dalej jak należy!

4,2

~spleenlupus@poczta.onet.pl

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

kto nie ma kasy na najnowsze wynalazki, i niema dwóch lewych rąk do mechanikowania , to będzie sobie to auto chwalił,ja pracuje w lesie,a to auto praktycznie żadnego terenu się nie boi,ma wysokie zawieszenie , napęd na przednie koła,nie trzeba sie martwic o zadrapania lakieru,i na prawdę można szybko jeżdzić po bezdrożach.

3,5

~eu368@wp.pl

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

ja jezdze swoim wartbim juz 3lata i w sumie jestem z niego zadowolony gdyby go jeszcze mozna bylo przerobic na gaz.Duzo pali ale to sie wyrownuje gdy sie policzy koszty eksploatacyjne czasami nawet zwraca sie z nawiazka ,zwlaszcza gdy ktos robi sam naprawy w swoim samochodzie.wygodny ma duzy bagaznik no i coz po prostu WARTBURG

3,5

~hugo

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

Samochod troche obciachowy ale kazdy laik go moze naprawic jesli tylko ma ksiazke :),prawie wszystko mozna zrobic samemu gdyby nie to ze jest taki tani to bym jezdzil czyms innym :) ale ciesze sie z mojego wyboru :)

3,3

~mha@o2.pl

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

po dobrej regulacji silnika i sprawdzeniu układu elektrycznego auto śmiga całkiem nieźle. jeśli są problemy z zalewaniem środkowej świecy, i nie pomaga wymiana świec ani przewodów, to warto wymienić cewkę zapłonową od tej świecy na większą (najlepiej oryginalną od żuka). u mnie po takiej wymianie skończyły się całkowicie problemy z zalewaniem.

3,7

~Tomek totko@wp.pl

Wartburg 353

Kombi 1.0 50KM 37kW

Po prostu Wartbrug. Kochaj albo rzuć. Wybór należy do Ciebie... Jeśli chcesz zobaczyć wystraszoną minę kierowcy mknącego ok 120 jakims zachodnim wozem, gdy wyprzedza go dymiąca torpeda jadąca 150kmh to innego wozu do tego celu nie wymyslono.