Ocena kierowcy - Volvo XC90 I

Bardzo fajne auto rodzinne, dla osób które nie lubią wanów. Idealne auto na długie trasy. Nie jedzie a płynie - cudo. Na nierównych drogach no cóż, jak to SUV trochę trzęsie, ale fotele wygodne rekompensują nierówności, jedyna i wada są trochę śliskie (skóra), szczególnie po czyszczeniu, kwestia gustu. Bez problemu może nim podróżować wygodnie 5 osób, przepastny bagażnik, bardzo dobre audio i klimatyzacja.

Fantastyczna konstrukcja Yamahy. Prawdopodobnie jeden z bardziej udanych silników v8 ostatnich lat. Zapewnia ponadprzeciętne osiągi dla auta ważącego przeszło 2 tony, i możliwość sprawnego przemieszczania się z miejsca na miejsce. Na autostradzie - tej niemnieckiej - nie robi mu różnicy żadna prędkość bez problemu zostawia w tyle większość aut powszechnie uznawanych za szybkie i przyśpiesza z każdej prędkości. No i dzwięk v8, może są ładniej brzmiące, ale to kwestia gustu bo jedni wolą fortepian Yamahy, a inni Stainway'a.

Tu japończyczy, którzy są dostawcą skrzyń nie do końca odrobili pracę domową. Skrzynia dość popularna w różnych markach aut od Alfy, Opli, Fiatów, Citroenów do Volvo. W Volvo ma oznaczeni TF_80 SC. Główną bolączką są elektrozawory, jak i cały sterownik skrzyni. Nie należy do najnowszych i najszybszych konstrukcji, jednak jeżeli ktoś dba o nią, tzn. wymienia olej statycznie co ok. 40 -50 tys. km, albo dynamicznie co 80 tys. km, jeżeli dla właściciela gaz nie ma tylko 2 położeń tzn. 0 albo w podłogę, to skrzynia potrafi naprawdę kuturalnie pracować, a wobec pomruków v-ki spod maski można tym autem jezdzić dostojnie i nie po emerycku.

Potrafią hałasować łożyska w tylnych kołach, wymiana nie jest kosztowna. Dołączany poprzez Haldex napęd 4x4 robi swoje zarówno zimą, jak i na mokrym oraz przy sprawnym włączniu się do ruchu. Generalnie napędzana jest oś przednia, a w razie uślizgu kół niezauważalnie do 90 % napędu może być przeniesiona na tył.

Bardzo przydatne czujniki parkowania, zważywszy na ograniczony promień skrętu.

Po szwedzku, prosto, bez zbędnych bajerów to co potrzebne pod ręką, duże przyciski do sterowania, bez problemu można operować np. radiem w skórznych rękawicach zimą.

Cudownie, i zimą i latem, dodatkowe nawiewy na tył, 2 strefy.

Mam 190 cm wzrostu, a na tylnej kanapie wszystkie miejsca zajmuje potomstwo i jest ok.

Bardzo dobrze w porównaniu, np. z Grand Vitarą z dieslu.

Ceny części oryginalnych wysokie. Niektóre występują tylko w orygilane. Ale jak już coś wymienisz, ma spokój na długie tys. km. Ja wolę wymienić raz a konkretnie, a być stałym bywalcem mechaników.

Moja wersja Summum jako nowa kosztowała 340 tys. zł. Mam wersję europejską co z tym silnikiem jest rzadkie.

Raczej nie występują.

Należy zwrócić uwagę w zasadzie na 2 kwestie mechanicznie przy zakupie - tj. skrzynia, jeżeli właściciel dba przeżyje bez remontu 250-300 tys. km, i ten zaje...sty silnik, którego bolączką jest zewnętrzne od strony filtra powietrza łożysko wałka wyrównoważającego, które łapie brud i się zużywa. Wymiana za wczasu daje spokój, jednak nie należy do najtańszych.