Ocena kierowcy - Volvo XC60 I SUV Facelifting

Samochód bardzo udany, praktycznie niezawodny. Kupując ten model trzeba jednak zdawać sobie sprawę z niektórych jego właściwości, które dla pewnej grupy kierowców mogą być irytujące : a) mocno słyszalny silnik, w szczególności przy rozruchu - z jednej strony dość szlachetny pomruk 5 cylindrów, a z drugiej strony - ograniczony komfort akustyczny; b) dość jędrnie zestrojone zawieszenie - z jednej strony lekko sportowa nuta w prowadzeniu, a z drugiej strony - od auta rodzinnego oczekuje się z reguły większego komfortu; c) nieregulowane zagłówki - niby względy bezpieczeństwa, ale dla mnie osobiście irytująca cecha Volvo, która wydatnie utrudnia bezpieczny montaż większego fotelika, który przez nieregulowany zagłówek odstaje mocno od tylnej kanapy. Konieczne dopasowanie fotelika przed zakupem (auta lub fotelika). d) ograniczona przestronność na tylnej kanapie - oczywiście nie ma tragedii i mamy tutaj ilość miejsca typową dla aut tej klasy i wielkości, ale między fotelikami z tyłu trudno będzie wcisnąć kogokolwiek. Poza tymi cechami, które dla mnie osobiście były trudne do zaakceptowania - auto bardzo udane.

Jeden z ostatnich Mohikanów w rodzinie silników Volvo - 5 cylindrów, dobra elatyczność i ekonomiczność. Jedyny mankament - dość głośna praca , szczególnie na zimno.

Klasyczny, sprawdzony 6-biegowy automat Aisina. Sprawnie zmienia biegi, ale bez żadnych sportowych wrażeń.

W porządku, chociaż zawieszenie zestrojone nieco zbyt twardo jak na samochód rodzinny - czuć nierówności nawierzchni.

Niezwykle udany projekt, który ciągle wygląda świeżo

Dobra. Mimo to, szczerze polecam wersje z kamerą cofania - bardzo ułatwia życie. Wadą kamery cofania jest podatność na zabrudzenia i niezbyt duża rozdzielczość.

Żadnych uwag. Co prawda konkurenci miewają rozwiązania bardziej przyjazne (i-drive) , ale do obsługi Volvo łatwo się przyzwyczaić.

W mojej ocenie wydajne i na wysokim poziomie. Bardzo dobrym rozwiązaniem - nawiewy na słupkach B.

Z przodu bardzo dobrze, z tyłu - mogłoby być więcej miejsca. Z tyłu wygodnie będzie dwóm pasażerom.

Na przyzwoitym poziomie, ale silnik D5 słychać wyraźnie.

Przy delikatnej jeździe średnie spalanie ze 100 tys. km - 7,6 litra. Przy jeździe 70-90 km/h spalanie na poziomie 6,5 litra. Przy 140 km/h - 10 litrów, Miasto normalna jazda - 8,5 - 9 litrów.

W mojej ocenie auto warte swojej ceny.

Na dystansie 100 tys. km wyłącznie drobiazgi: a) pęknięta przednia opona - 40 tys km; b) komunikat o awarii skrzyni biegów - 56 tys. km - w serwisie nie potiwerdzono, komunikat skasowano, więcej się nie pojazwił; c) zablokowany zacisk hamulca przy prawym przednim kole - 90 tys. km - konieczna wymiana klocków; d) problemy z kluczykiem - 98 tys. km - raz na miesiąc - dwa nie otwiera samochodu lub nie chce zamknąć - teoretycznie baterie sprawne.

Odpukać - przez 100 tys. km nie stało się nic, co wymagałoby nieplanowanej wizyty serwisowej poza drobiazgami opisanymi wyżej.