Inne
: Bardzo dobre wykończenie, jakość audio, komfort jazdy.
Uciążliwe usterki zgłoszone przez oceniającego:
Silnik
: Wadliwe turbo w tej wersji silnikowej.
4,0
Całokształt
Jak dla mnie fajne auto, design z klasą, wystarczająca dynamika (jeździłem wcześniej Peugeotem 307 1.4 HDi więc może moje wymagania są zaniżone), dobrze się prowadzi. Duży plus za wyciszenie, jakość wykończenia, audio nawet w podstawowej wersji jest imponujące, szybkie nagrzewanie, ogólnie komfort użytkowania z klasy premium. Słaba strona to mało miejsca jak na tak duże auto i mało praktyczne schowki. Do tego łatwo rdzewiejące podwozie z Forda i niestety awaryjny silnik, ale o tym poniżej. Gdybym kupował ponownie V50 w dieslu, to na pewno 2.0 - spalanie w praktyce to samo, na pewno lepsza dynamika, prawdopodobnie mniejsza awaryjność.
Wrażenia
3,0
Silnik
Silnik daje dobrą dynamikę nawet przy dość dużej masie samochodu. Niestety, jak można się przekonać na forach albo w realu, jest duża szansa na awarię turbiny.
5,0
Skrzynia biegów
Nie mam zastrzeżeń.
3,0
Układ jezdny
Bardzo dobrze się trzyma drogi, samochód jest dość niski jak na kombi, nie buja się na zakrętach.
Za to podwozie rdzewieje jak w Fordzie, z którego pochodzi, a system mocowania osłon na wystające bolce z gwintem, które z czasem siłą rzeczy stają się ogniskami rdzy (choćby przez zdarcie lakieru przez nakrętki i sam fakt, że są wystającymi z podwozia, narażonymi na cały syf bolcami), jest idiotyczny. Tu w porównaniu ze starszym i bardziej zajechanym francuzem, którym wcześniej jeździłem, wypada słabo.
5,0
Karoseria
Co tu dużo pisać, jak dla mnie fajna karoseria, w wieku 9 lat i przy znacznym przebiegu lakier trzyma się bardzo dobrze, więc na szczęście V50 kiepskiej jakości blacharki nie przejęło z Forda.
Komfort
4,0
Widoczność
Widoczność ok, może do tyłu trochę słaba jak na kombi, bo okienko małe
3,0
Ergonomia
Fajny, surowy design, środkowy panel jak ze sprzętu hi-fi robi wrażenie. Z przodu siedzi się super, fotele są bardzo wygodne, tylko nie ma gdzie włożyć większych przedmiotów typu atlas czy pudełko z płytami, a termos to już w ogóle bez szans. Szczerze mówiąc, z małymi też jest problem, bo schowek po stronie pasażera jest komicznie ciasny. Przy tych wymiarach zewnętrznych auto mogłoby być dużo przestronniejsze i bardziej ładowne. Sytuację trochę ratuje rozsuwana siatka, którą można rozwinąć w obu pozycjach kanapy i załadować po dach.
5,0
Wentylacja i ogrzewanie
Nawiew chodzi cichutko, samochód nagrzewa się zaskakująco szybko. W mojej wersji jest jeszcze fabryczne ogrzewanie postojowe i podgrzewane fotele, klimatyzacja dwustrefowa, czyli bajery z klasy premium.
4,0
Przestrzeń dla kierowcy i pasażerów
Dla kierowcy dużo, dla pasażerów z tyłu trochę mniej, ale bez przesady.
5,0
Wyciszenie
Według mnie bardzo dobre.
Ekonomiczność
3,0
Łatwość utrzymania (pod względem kosztów)
Niestety samochód pali dość dużo jak na nowoczesnego diesla 1.6 i kompaktowe wymiary, podchodzi pod 6l w cyklu mieszanym, nawet na wiejskich drogach bardzo trudno zejść poniżej 5, a to niby eDrive. Deklarowane minimalne średnie spalanie 3,9... Jakim cudem. Ja nawet w trybie awaryjnym czyli przy przymusowym ograniczeniu mocy (jazda z dynamiką babci z NRD) miałem w trasie prawie 5.
Poza tym typowe zabawy przy nowoczesnym dieslu, turbina, dpf, koło dwumasowe mogą pewnego dnia znacznie podwyższyć koszty utrzymania.
Z drugiej strony części dzielone z Fordem i PSA są tanie i łatwo dostępne, problemy techniczne typowe i dobrze opisane, więc z serwisem nie jest tak źle.
3,0
Stosunek jakość/cena
Mimo wszystko to dobrze wykończony samochód klasy prawie-premium, ale za tę cenę mógłby być dużo lepiej wokonany technicznie.
Niezawodność
5,0
Bezawaryjność (drobiazgi)
Drobnych nie było, tylko poważne.
2,0
Bezawaryjność (poważne usterki)
Niestety przydarzyła mi się zupełnie niespodziewana, a straszna rzecz, czyli wyssanie całego oleju z silnika przez turbinę przy autostradowych 3000 obrotów. Silnik był zadbany, przebieg może niemały ale w 100% oryginalny i robiony na długich trasach, bo auto było kupione samodzielnie w Szwecji, gdzie nie ma miejsca na przekręty. Dopiero co zostało uszczelnione wszystko, co się da, wyczyszczony dolot, wtryski. Wlany nowy olej premium i wszystko miało być fajnie. A jednak stało się to samo, co wielu innym kierowcom Focusów, Mazd i V50, czyli turbina straciła smarowanie, rozpieprzyła się w trakcie jazdy i wywaliła cały olej przez wydech, wszystko w ciągu kilku sekund. Jak można się domyślić, po takiej akcji nie tylko tubina, ale i cały silnik może być nie do uratowania, pełny opiłków z turbo i być może zatarty. Więc pod tym względem zdecydowanie wolałem peugeotowskie 1.4 czy 1.6 HDi (to drugie 90KM) o znacznie prostszej konstrukcji, w którym coś takiego się raczej nie zdarza.
On
- zużycie paliwa dla silnika 1.6 DRIVe 109KM 80kW
[l/100km]