Ocena kierowcy - Volvo V40 I

Miły samochód ergonomiczny i wygodny z rozwiązaniami tak logicznymi i przyjaznymi dla każdego użytkownika że refleksją jest czy tylko skandynawowie są poważnymi producentami a reszta to naciągacze.Ma ładną podnadczasową bryłę która może się podobać pomimo upływu czasu.Ten z kolei nie stanowi dla niej korozyjnego zagrożenia. Jeśli coś w nadwoziu koroduje to znaczy że było tłuczone lub naprawiane w stodole.Przy przebiegu 492 000 km podoba mi się nadal a gdy przymierzam się do innych ,potencjalnie przyszłych pojazdów tej klasy lubię go jeszcze bardziej. Turbo regenerowane przy 390 000 km . nowe pierścienie , zawory, uszczelniacze , druga skrzynia biegów , chroniczne awarie napinacza paska wieloklinowego (własna inowacja pomogła)świadczą że francuskie silniki nie dorównują reszcie pojazdu , dodatkowym \"znakiem firmowym\" jest pocenie się silnika substancją 10W40. Zbyt delikatne zawieszenie to kolejny mankament. Wykonanie i jakość materiałów to wysoki poziom. W tym samochodzie wszystko jest elektryczne i automatyczne - i jeszcze nic nigdy nie zawiodło. Potwierdzam że ASO volvo jest okrutnie drogi. Kupowałem tam części wyłącznie do których nie było zamienników.niezłe brzmienie audio.

Praca tego silnika zależy mocno od jakości paliwa a ściśle od parametru opóźnienia detonacji która w tradycyjnym dieslu ma podstawowe znaczenie jeśli chodzi o odgłosy i drgania.Marka paliw nie ma znaczenia choć każdemu polecam spróbować diesla od ARALA pracuje jak benzyna.Turbo zaczyna pracę od 1500 :przy 1800 do 2800 jest super powyżej mało się dzieje a silnik wskakuje na kolana kierowcy. 1.9 TD 90 KM lubi też jazdę w mrozie , a dokładnie intercooler mając lepsze warunki pracy bardziej dynamizuje i cywilizuje pracę całego silnika znacząco pozwala też na niższe zużycie paliwa.

Skrzynia biegów \"niestety\" od renault\'a jak i silnik. U mnie wymieniona przy przebiegu 390 000 na skutek uszkodzonych zespołów synchronizatora. Długa i mało precyzyjna ścieżka zmiany jak \"grzebanie kijem w pudle z zabawkami\" oraz typowa maniera braku możliwości wbicia jedynki jeśli jedziesz szybciej niż biegnący ślimak. Jednak po przyzwyczajeniu dajesz radę .

Zbyt delikatna konstrukcja !!! elementy gumowe i metalowo - gumowe mają żywotność 15-25 kkm max. Najbardziej poprawia akustykę i pracę zawieszenia wymiana łączników stabilizatorów.To czego nie umie wcale to z godnością pokonywać krótkich poprzecznych nierówności. Zbyt nisko zawieszony jak na PL zwłaszcza że V40 ma spoilerków łącznie więcaj chyba niż sportocy.To mankamenty reszta bez zarzutu a nawet lepiej.

Widoczność dobra , małe kąty martwe , trudne (przynjmniej dla mnie ) dobre wyczucie tyłu przy cofaniu choć z innymi większymi pojazdami nie mam problemu.

Przyzwyczajenia z np. niemieckich - \"logicznych\" i estetycznych funkcjonalnie samochodów są bezcenne.Po pewnym czasie użytkowania znajdziesz definicję ergonomii doskonałej to wnętrza volvo. Fotele jak nigdzie , praktyczność , poręczność bezkonkurencyjna od deski rozdzielczej do bagażnika włącznie. Czuje się że dla twórców każdy potencjalny użytkownik od kierowcy po dziecko jest równouprawniony.

ogrzewanie i wentylacja bez zastrzeżeń. Klimatyzacja dziwna i grymaśna troche astmatyczna.

Bez rewelacji ale wygodnie . Mam 188 i nie narzekam a reszta rodziny reszta jest niższa więc jeszcze lepiej się im podróżuje.

Te roczniki niestety powyżej 130 km/h są za głośne jak na tę klasę pojazdu. Biorac pod uwagę iż to max dozwolona w PL prędkość po której przekroczeniu jest głośno i sypie z wydechu monetami - mnie odpowiada.

Ta moc silnika do masy pojazdu to za mało . Jeśli chcesz to nadrobić żyłowaniem motoru będzie kosztowało. Odstaje możliwościami ekonomicznego poruszania się od nowoczesnych diesli nawet gdy ma się szwedzkie świadectwo szkolenia w ecodrivingu.

Tylko rynek wtórny .W stosunku do konkurencji niemieckiej i japońskiej to \"samochód prezesa\" solidniejszy i trwalszy , mądrzejszy. Zazwyczaj bywa tańszy co powinno zachęcić do kupna - Jeśli tylko nie zrazi cie dysproporcja niezniszczalnego nadwozia volvo do napędu który nie dorasta do reszty ale czyni tę markę bardziej wiarygodną.Volvo to po łacinie - \"toczy się\" i z tym silnikiem to naprawdę się zgadza.

nic nie szwankuje poza osprzętem silnika a ten nie jest zrobiony przez volvo.

zespół napinacza paska wieloklinowego to porażka . Przekombinowany i nietrwały . Konieczne było usprawnienie we własnym zakresie by nie dawać zarobić producentowi tego bubla.